Taki ze mnie zupojad. Dzisiaj zupa szczególnie się przydała, bo pomimo zera na termometrze przymusowo trzeba było skrobać szyby w aucie. Taki urok mieszkania nad morzem.
Niemniej zupa wyszła idealna jak na taki dzień. Polecam: szpinakowa z ziemniakiem i kaszą jadlaną. Dla bardziej wymagających polecam chorizo. Gałka muszkatołowa obowiązkowo na rozgrzanie.