Jak ten czas szybko leci!
Właśnie zauważyłam, że minęły cztery lata od mojego pierwszego warsztatu.
Wcześniej zorganizowałam otwarcie dla bliskich mi wówczas dusz, a później trzeba było zacząć TYLKO działać. Sporego kopniaka dał mi nie tylko Kallax i jego hasło: Just do it, ale i wsparła mnie moja siostra. Nie wiedzieć czemu nie czułam się w pełnej gotowości. W tym konkretnym przypadku nie było już mowy o odkładaniu na później. Bardzo dobrze pamiętam te nerwy. Ten rodzaj stresu. Pobudzającego i napędzającego.
Moja intencja była prosta i klarowna: dawanie kobietom, takim jak ja, przestrzeni do chwili pomyślenia o sobie, do rozwoju i wzmacniania bez względu na okoliczności, otoczenie i sytuację. To co zostało pomyślane, zostało wdrożone i rozpoczęte. Trwa do dzisiaj.
Po drodze przeszło wiele przemian. Duuużo się wtedy nauczyłam, w tym o sobie i dla siebie.
Warsztaty dla Kobiet. Dzisiaj z innym podejściem i doświadczeniem działam dalej. Prowadzę Kobiety przez przestrzenie, przez które sama przechodziłam. Dziele się wiedzą, doświadczeniem, refleksją. Cały czas można liczyć na moje dobre słowo, wsparcie, ale też kopniak w kuper! Rzeczowo, konkretnie, bez poklepywaniu po ramieniu. Każde takie spotkanie bardzo mnie cieszy i wzbogaca. W pełni oddaję każdą minutę rozmowy, bo wiem jaki to cenny czas jest dla Osoby po drugiej stronie.
W porę przeniosłam się w przestrzeń internetową! Rozmawiam na zamkniętych grupach i w czasie sesji indywidualnych. Skromnie, po cichu, intymnie. Lubię obie formy, a najbardziej tą na żywo.
Mam nadzieję, że już wkrótce znów będę mogła uczestniczyć w licznych inicjatywach oraz takie organizować. W Polsce też. Przez tych kilka lat wzniosłam nie tylko siebie, ale przede wszystkim razem udało się podnieść wiele pogubionych i często zrezygnowanych, ale jak pięknych dusz.
Dziękuję za to wszystko.
Doceniam. Ufam.
Działam dalej!
Pamiętaj zawsze, że kiedy wierzysz w siebie, wierzy w Ciebie cały świat‼️
Do usłyszenia!