Jednym z zajęć, które sprawia mi prawdziwą radość i pozwala odpocząć - jest pakowanie upominków. Potrafię wtedy załączyć pauzę na wszystkie pracujące we mnie napięcia i oddać się fantazji tworzenia. A takie jak te dzisiaj, pakuję ze szczególnym wzruszeniem. Koniec roku. Pierwszy dla Tulinki. Żegnamy też przedszkole i szykujemy się na nową przygodę. PS. Mini obrazki własnoręcznie stworzyła Tulinka mieszając farby i …mój rozświetlacz.