Mój dziennik

Sylwester

To jak? Loki kręcimy czy z brokatem?
Pytam bo wiem, że nie każdy lubi koniec roku, Sylwestra i to wszystko dookoła tego.
Wiem, że nie każdy ma co świętować, a opłakiwać.
U nas na spokojnie. Z dystansem. Po naszemu.
W kurniku będzie party, aż się będzie kurzyć kurz po podłodze, której niezbyt chciało mi się dzisiaj odkurzać, choć nowy sprzęt od @hoover stoi i czeka na uruchomienie.
Ja tutaj jednak zawierzam mojej Babci Krystynie, która mówi mi od zawsze, że: jaki ostatnio dzień roku, taki kolejny. Więc ja za tym idąc zrobiłam dwa prania, byłam po zakupy, kupiłam sobie sukienkę, pograłam z Dusiksem w SIMsy i poleżałam sobie…porządkując zdjęcia.
Także przyszły rok będzie dostani, czysty, ułożony, wygrany i w nowych ciuchach - niekoniecznie w mniejszym rozmiarze.

WSZYSTKIEGO DOBREGO, ZDROWEGO I BEZPIECZNEGO W 2022 ROKU!🍀🍀🍀🍀🍀🍀