Mój dziennik

Urodziny wyjątkowego Człowieka

Dzisiaj urodziny ma wyjątkowy dla mnie Człowiek.
Człowiek, który mobilizuje i inspiruje jednocześnie.
Człowiek, który jako jedyny wie, jak utrzymać ciągły uśmiech na moim dziobie.
Wie kiedy być. Co powiedzieć, żeby zagrało tam, gdzie ma poruszyć.
Człowiek, który potrafi marzyć, realizować i ponosić ryzyko w niebanalny sposób.
Człowiek, który zwyczajność rzeczy, miejsc i też ludzi zamienia swoją aurą w nadzwyczajne.
Człowiek z wiedzą szeroką, jak ocean, z którym od lat rozmawia mi się najlepiej.
Człowiek dla którego niemożliwe nie istnieje.
Potrafi łączyć kropki, fakty i wszystkie brakujące puzzle w jedną logiczną całość.
Zachowuje zimną krew w sytuacjach kryzysowych i od razu przechodzi do działania.
Nie potrzebuje markowej powierzchowności, bo potrafi cieszyć się z drobnostki z kiosku, dlatego to, co tworzy dla jednych jest nielogicznym i często naiwnym, ale w rezultacie zostawia trwałe i przemyślane skutki, a nie jest brokatową wydmuszką.
Ile ja się od Niego nauczyłam!
Ile wpojonych sprzeczności zostawiłam za sobą, to tylko On wie.
Ta skromność, zwyczajność, tolerancja i otwartość przy wiedzy, osiągnięciach i też porażkach od lat jest dla mnie ujmująca i spina mój kuper zawsze kiedy próbuję obniżyć mój pułap lotu.

Nie zmieniaj się Mój Przyjacielu!

Idź dalej, nie oglądaj się, spełniaj swoje szalone pomysły w zdrowiu, zrozumieniu i wszelkiej miłości od ludzi i Wszechświata.
Kto jak Kto, ale Ty zasługujesz na to jak nikt. Ty wiesz Kim Jesteś. Myślę, że Ktokolwiek zna, ten wie o Kim mówię.

Kolejność zdjęć losowa, ale myślę, że pozwolą podkreślić to, co napisałam, o Człowieku, który poda nie tylko herbatę w potrzebie.