wpisy z kategorii
Mój dziennik
Mój dziennik
Dystans. Ludzie. Dystans.
Jak bardzo by nie podchodzić z uśmiechem to jednak zachowanie dystansu spełecznego wobec drugiego człowieka zasmuca.
Wiele pytań i niewiadomych.
Czas pokaże jak bardzo oddalimy się od siebie.
A może jeszcze bardziej zbliżymy?
Kto wie? :-)
Czytaj dalejMój album
Pełen kufel bez Patryka.
Niedawno bo we wtorek w Irlandii obchodzony był St Patrick's Day.
Był i nie był.
Był inny niż Każdy się spodziewał.
Nasi sąsiedzi wszak wywiesili flagi, udekorowali domy, ale tak samo jak my, niwicjusze, nie wybrali się na coroczną paradę, nie zasiedli w tradycyjnym pubie z kuflem https://www.guinness.com/en-ie/ i nie świętowali hucznie tego obchodzonego w licznych krajach święta.
Cisza.
Nastała cisza.
Sąsiedzi ucinali sobie pogawędki przez płot bądź w znacznej odległości.
Przykro było na to patrzeć.
Przyzwyczajeni są inaczej ten dzień spędzać...
To tak jakby ktoś nagle unieważnił ten dzień i w dodatku...
Mój dziennik
Mamy To! Pierwsze urodziny Tulinki.
Mamy To!
Pierwsze urodziny Tulinki.
Każdego dnia jestem wdzięczna, że dane mi było zostać Mamą po raz drugi.
Mamą kolejnej wspaniałej Osóbki.
Jestem szczęściarą codziennie móc obserwować z jaką ciekawością i zaradnością poznaje otaczający ją świat.
Wszystkim życzę zdrowia bo bez tego nie ma niczego.
Celebrujemy w domowej kwarantannie z wieloma gośćmi bo dzięki dzisiejszej technologii możemy się widzieć i słyszeć i wspólnie śpiewać Sto Lat Naszej Dziewuszce.
Mój dziennik
Najpiękniejszych momentów w Życiu nie da się zaplanować.
Najpiękniejszych momentów w Życiu nie da się zaplanować...
Mój dziennik
Sąsiedzkie powitanie
Jeść trzeba!
U nas jak zawsze międzynarodowo.
Dla każdego coś dobrego.
Dzisiaj w naszej stylizowanej hamerykańskiej kuchni serwujemy włoskie pyszności z czilijskim winem, które dostaliśmy na powitanie od nowych sąsiadów.
Wspaniały początek kolejnego etapu na naszej liście docelowej.
I call this a'la Italian dinner in new place on the road to our destination stop.
Home is a place where you create it.
Mój dziennik
Odlot bez kaca!
Pierwszy dzień roku 2020 uważam za odlotowy i to bez kaca, ba! nawet moralnego.
Oderwany od schematów i co więcej zaskakujący!
Trzeba jednak mieć jaja, żeby tak ustawiać po kątach rzeczywistość by znała swoje miejsce w szeregu 😉
Inaczej masz do zjadania całe mnóstwo głupot wpajanych przez całą względnie mądrą resztę.
Idzie nowe!
Leć po swoje i nie oglądaj się za siebie na nic i na nikogo!
Nigdy!
Wciśnij sentymentom i wątpliwościom STOP
Zamknij oczy,
Weź głęboki wdech i zobacz siebie tam, gdzie reszta mówi niemożliwe ;-)
Life is what You make it!
Make it a journey worth of travel even in dark ni...
Mój dziennik
Rok pełen wzniosłych chwil jak i zaskakujących zwrotów akcji Dziękuje 2019. Ni...
Rok pełen wzniosłych chwil jak i zaskakujących zwrotów akcji
Dziękuje 2019.
Niczego i nikogo nie żałuję.
2020!
Jestem gotowa!
Czytaj dalej© 2017 Kuraniedomowa.pl | kontakt@kuraniedomowa.pl
projekt i wykonanie depcore.pl